6 Rewelacyjnych Koreańskich Potraw

Przed przyjazdem do Południowej Korei nie wiedziałam wiele o tym kraju, tym bardziej nie wiedziałam o jego kuchni (Raz dwóch Koreańczyków przygotowało dla mnie i Jakuba kolację, ale użyli głównie polskich składników więc nie wiem czy to się liczy). Przed Koreą Południową byłam w Japonii, wszystko wydawało mi się tam doskonałe. Powiedziałam sobie „Lecę do Korei Południowej ale pewnie jedzenie nie będzie tak dobre jak w Japonii”. Byłam w wielkim błędzie! Nie jestem weganką ale w Japonii jadłam dużo warzyw (czasem ryby) nawet mi się to podobało ale wiedziałam, że gdzieś głęboko tęsknię za mięsem. Później wylądowałam na lotnisku Seoul Incheon.

Czytaj dalej

Busan

Następnego dnia, 24 stycznia, obudził nas zapach smażonego boczku. Patrick zrobił nam śniadanie, jajecznica, boczek i tosty. Smakowało wyśmienicie, tym bardziej że ja przez ostatnie 3 miesiące każdego ranka na śniadanie jadłam ryż. Pobyt w Korei był świeżo po moim pobycie w Japonii i deficycie mięsa.  (Moja japońska rodzina rzadko jadła mięso, gdy przyjechałam do Tokyo by zobaczyć się z bratem pierwsze co zrobiłam to poszłam do konbini i kupiłam trzy parówki na patyku) . Także na widok mięsa pojawiał się wielki uśmiech na mojej twarzy (ale ze mnie dzikus!).
Czytaj dalej